|
|
| Rośnij szybko i wysoko żeby chłopcy mieli oko, żebyś im się podobała i starą panną nie została. Wszystkiego najlepszego, porsche Urbańskiego, seksi tyłka jak Lopezka, cycków jak Robaczewska. Kasy Hiltonówny, Skromności Tuskówny. W łóżku Banderasa, w garści zawsze asa. Szczęścia, zdrówka, pomarańczy, niech Ci (imię) nago tańczy. Merry Christmas, Christmas Merry, były sobie renifery, miały bardzo śmieszne minki, bo urwały się z choinki i znalazły miły kąt, by Ci życzyć Wesołych Świąt! Od sufitu do podłogi niech Ci rosną długie nogi. Niech Ci rosną długie uszy, jeśli wiersz mój Cię nie wzruszy. Jedzie limuzyną diabeł w rybim futrze. Jak się nie uśmiechniesz, to Ci nosa utrze. A jak się uśmiechniesz, to ucieknie zaraz, bo masz piękny uśmiech kiedy się postarasz. Idą Święta, choina ścięta, flaszka się mrozi, Mikołaj dowozi... gęba uśmiechnięta. Dużo uśmiechu, radości, miłości, mało złości, ryby bez ości, późnej starości, udanej imprezki i wspaniałych gości. Śniegu po pachy, smacznej kiełbachy, prezentów kupę, rózgi na dupę, do nieba choinki i wędzonej szynki oraz szczęśliwego skoku do Nowego Roku, życzy... Mało się ucz, lecz dużo śmiej. Gdy pała grozi to z lekcji wiej. Na chłopaków nie zerkaj, wszystkich wykiwaj, radosną mniej minę i życia używaj. |
| |||||||||
